Obrazy wobec Świętego Imienia cz.1

czytane: 2164 data: 2006-11-02
autor: Tamal Kryszna Gosvami
Wersja do druku
Seminarium Jego Świątobliwości Tamala Kryszny Gosvamiego z VIHE, na temat "Harinama Cintamani" Śrila Haridasa Thakura


Czasami ludzie kwestionują autentyczność dyskusji między Haridasem Thakurem a Panem Czaitanją. To samo może dotyczyć wielu pism Goswamich, jak Brihad-bhagawatamrita, która opisuje Gopa Kumara wracającego do Boga, czy Lalita-madhawa - sztuka Rupy Goswamiego, opisująca zdarzenia, których nie można znaleźć w Bhagawatam. Można zatem mieć wątpliwości, czy Goswami piszą prawdę. Powinniśmy zrozumieć, że Goswami nigdy nie wymyślali, czy wytwarzali niczego, ponieważ są oni wielkimi, transcendentalnymi, zrealizowanymi osobami, wiecznie oglądającymi rozrywki Kryszny i Czaitanji Mahaprabhu, które odbywają się przed nimi. Co więcej, są oni całkowicie świadomi ciągle rozgrywających się rozrywek Kryszny i Czaitanji Mahaprabhu, nie tylko obecnie, ale także w poprzednich pojawieniach się. Bhagawatam opisuje różne historie, nie zawsze w chronologicznym porządku. Czasem mają miejsce w różnych jugach, a nawet w różnych wszechświatach. W ten sam sposób musimy zrozumieć i to. Osoby, które są duszami wyzwolonymi czy wiecznymi wyzwolonymi bliskimi towarzyszami Pana pojawiają się razem z Nim wszędzie tam gdzie On. To, że nie możecie znaleźć tych rozmów w Czaitanja-czaritamricie nie oznacza, że wszystko, co miało miejsce między Haridasem Thakurem a Panem Czaitanją musi znajdować się w Czaitanja-ćaritamricie, ponieważ ich rozmowy i działania są nieograniczone i trwają wiecznie. Dlatego Bhaktiwinoda Thakura, będąc taką wielką, wyzwoloną osobą nie spekuluje, po prostu przedstawia nam niektóre z tych wiecznych rozmów miedzy Haridasem Thakurem i Panem Czaitanją.

Dziś rozpoczniemy od dyskusji o sadhu ninda- znieważaniu bhakty Pana. Już na wczorajszym wykładzie określiliśmy cechy sadhu. Teraz Haridasa Thakura wyjaśnia, z jakiego powodu sadhu może być krytykowany. Chodzi tu o niewłaściwe krytykowanie. Wyszczególnia cztery różne rodzaje krytyki.

Pierwsza - to gdy sadhu krytykowany jest z powodu swoich narodzin. Sam zauważyłem, że te cztery rodzaje krytyki szczególnie dotyczą ISKCON’u, ponieważ widzimy że w ISKCON - ie tracimy wielu naszych bhaktów, wielu z nich zaawansowanych. Bardzo często możemy też prześledzić przyczynę ich odejścia, powodem tego jest ta szczególna obraza - sadhu ninda, krytykowanie bhaktów. Taką krytyką jest mówienie o kimś w oparciu o jego narodziny...Tak...no cóż.... czego możesz od niego oczekiwać? Ta osoba urodziła się w Nowym Jorku, Pitsburgu, nie wiem gdzie jeszcze.. w Londynie… Czego można się spodziewać po takiej osobie? Obrazą jest osądzanie kogoś z powodu narodzin. Może pamiętacie ten werset: arcza wisznu śila guru nara…. Kto uważa, że Bóstwo jest zrobione z kamienia posiada piekielną mentalność. Tak samo piekielne jest myślenie, czy określanie Waisznawy na podstawie jego narodowości czy narodzin oraz uważanie guru za zwykłą osobę. To jest jeden rodzaj obrazy.

Kolejnym rodzajem krytyki jest myślenie o poprzednich grzechach czy błędach sadhu z tego życia. Innymi słowy, jeśli ktoś posiada wiedzę o przeszłości jakiejś osoby przed jej przyjściem do świadomości Kryszny i zaczyna wątpić w nią z powodu tych wcześniejszych błędów, to uważane jest to za sadhu ninda. Nie możemy tak postępować. Tak jak czasami reporterzy pytają nas: „Jak masz na imię? Jakie jest twoje prawdziwe imię?” W rzeczywistości nie jest to właściwe. My nie odnosimy się do swego (materialnego - przyp. tłumacza) imienia, powinniśmy odnosić się do naszego imienia z inicjacji. Nie wracamy do poprzednich narodzin, bo naprawdę tak je nazywamy, czyż nie? Mówimy „przeszłe narodziny.” Innymi słowy, urodziliśmy się ponownie w chwili inicjacji i oceniamy kogoś od tego czasu.

Innym rodzajem obrazy jest krytykowanie przypadkowego grzechu bhakty. Różni się on od grzechu zamierzonego, grzechu popełnianego z premedytacją. Innymi słowy, grzech taki może pojawić się z powodu siły przyzwyczajenia, silnego przywiązania z przeszłości, ale jest przypadkowy.

Dziewiąty rozdział, 30 werset Bhagawad-gity mówi: api czet su-duracaro bhadżate mam ananja-bhak/ sadhur eva sa mantawjah samyag vyavasito hi sah.„Nawet, jeśli dopuszcza się najokropniejszych czynów, ma być uważany za osobę świętą, ponieważ jest właściwie usytuowany.” Oczywiście nie jest to wymówka. Nie powinno się to stać wymówką do popełniania wielu przypadkowych grzechów, ponieważ wtedy staje się to działaniem z premedytacją. Traci swoją naturę przypadku i staje się czymś normalnym, to jest prawdziwy upadek. Należy zatem rozdzielić te dwie rzeczy. Dlatego jeśli ktoś dopuści się przypadkowo grzechu, musi to naprawić. Istotą tego wersetu Bhagawad-gity jest to, że taka osoba bardzo szybko staje się właściwie usytuowana. Jeśli zatem stało się to przypadkowo, to bardzo szybko naprawia swój błąd. Jeśli zaś kontynuuje popełnianie tego błędu, to należy rozumieć, że nie jest to przypadkowe. Zaczyna być działaniem z premedytacją. Uważam, że to jest podstawa i w oparciu o nią możemy decydować czy możemy wybaczyć i nadal uważać taką osobę za świętą.

Haridas Thakur wskazuje na ciągle obecne ślady wcześniejszych grzechów. Tak jak podajemy przykład gotowania. Po gotowaniu pozostaje zapach tego co ugotowałeś. W kuchni, w sali gdzie podaje się prasadam, wszystko już znikło, nie ma już jedzenia, podłogi są zmyte, ale nadal jest tam ten zapach. W ten sam sposób nad osobą, która nie jest czysta, jest nadal uwarunkowana, utrzymuje się w powietrzu „zapach” jej grzesznych czynów. I choć osoba ta już nie grzeszy, poprawiła się, a nadal krytykujemy ją z powodu tego „zapachu”, to nie jest to w porządku. To jest sadhu ninda. Nie jest to właściwe.

Jak oceniamy zaawansowanie określonego sadhu? Haridasa Thakura mówi, że podstawą do takiego osądzania jest stan przywiązania do intonowania Świętego Imienia Pana. Nie fakt, że jest sannjasinem, nie to, że posiada tysiące uczniów. Musimy zobaczyć, na ile przywiązany jest do intonowania Hare Kryszna. Czyli nie wynika ono z materialnych określeń. Nie z żadnego rodzaju pozornego ukazywania wyrzeczenia, niczego zewnętrznego. Aby dokonać takiej oceny sami musimy być zaawansowani w intonowaniu Hare Kryszna. Jak w innym razie będziemy w stanie to sprawdzić? Przypominam sobie jednego z braci duchowych Prabhupada, który był bardzo przywiązany do intonowania Hare Kryszna- Akinczana Kryszna das Babaji. Prabhupada nazywał go Akińczana, wolnym od wszystkich materialnych przywiązań. On zawsze intonował Hare Kryszna i słuchał też, jak inni to robią. Ktoś opowiadał jak (Akinczana Kryszna das Babaji) przyszedł do niego i powiedział: „Dziś będziesz ze mną intonował. Nie to „...szna szna, ra.. ra... ale będziemy właściwie intonować Święte Imię...” Był bardzo przywiązany do intonowania i zwykł słuchać jakiej jakości było czyjeś dżapa. Na tej podstawie oceniał zaawansowanie danej osoby. Nie chodzi zatem o ilość, ale o jakość.

Teraz (rozważmy).... jaka jest przyczyna sadhu ninda? Ponieważ Haridas jest prawdziwym naukowcem, a intonowanie Świętego Imienia traktuje jako naukę, sprawdza zatem jakie są tego przyczyny. Mówi, że prawdziwą przyczyną tej obrazy jest nieczyste towarzystwo, asat-sanga. Mówi, że to jest przyczyną sadhu ninda i wymienia różne rodzaje asat-sangi.

W pierwszej kolejności wymienia przebywanie z płcią przeciwną. Ma tu na myśli przede wszystkim związki pozamałżeńskie służące życiu seksualnemu. To jest jeden rodzaj towarzystwa, które jest nieczyste - przebywanie z płcią przeciwną poza małżeństwem, by mieć seks. Druga kategoria dotyczy małżeństwa... Mówi, że gdy przebywasz z mężczyzną, który jest kontrolowany przez swoją żonę, to jest to uważane za asat sangę, nieczyste towarzystwo. Chodzi tu o przebywanie z mężczyzną lub kobietą, którzy zadowalają zmysły w małżeństwie. Istotą jest to, że te dwa rodzaje towarzystwa dotyczą seksu, albo poza małżeństwem, albo w małżeństwie dla zadowalania zmysłów. Ktoś mógł się właściwie ożenić, ale nie przestrzega zasad religijnych dotyczących małżeństwa. To są podstawy komentarza Haridasa. To jest jeden rodzaj nieczystego towarzystwa.

Następnie Haridasa wymienia kolejne rodzaje (nieczystego towarzystwa) - osoby, które nie są bhaktami. Zalicza do nich ateistów, którzy zaprzeczają istnieniu Boga i majawadich, którzy są zazdrośni o Boga i próbują zaprzeczyć ze Pan posiada cechy. Na końcu jest kategoria osób, które udają, pretendują do bycia bhaktami. Są to osoby, które robią show, pokaz intonowania Hare Kryszna, nie dla rozwinięcie czystej bhakti ale dla zwodniczych celów. Należy porzucić wszelkie takie nieczyste towarzystwo.

Haridasa wymienia różne rodzaje Waisznawów. Mówi, że należy je dostrzegać. Aby posiąść premę, należy rozróżnić bhaktę od nie-bhakty, należy unikać popełniania aparadhy- krytykowania bhakty i szukać jego towarzystwa. Należy całkowicie porzucić towarzystwo nie-bhaktów, a co więcej, należy nauczyć się rozróżniać różne typy Waisznawów odpowiednio do ich duchowego zaawansowania. Jest tak dlatego, ponieważ należy traktować każdego Waisznawę w inny sposób.

Pierwsza kategoria Waisznawów nazywa się Waisznawa-praja, czyli prawie Waisznawa- jest to osoba materialistyczna z niewielką wiarą w Krysznę i bez prawdziwej postawy służenia sadhu. Ma troszkę wiary w Krysznę, troszkę smaku do intonowania, nie prawdziwy smak, niewielką atrakcję do Świętego Imienia, ale nie ma rozwiniętej postawy służenia. W rzeczywistości Haridasa Thakura mówi, że taka osoba jest Waisznawa-bas, jest po prostu cieniem Waisznawy. Problem polega na tym, że jeśli taka osoba byłaby uważana za nie-bhaktę, nie-Waisznawę, to nikt nie chciałby się z nią zadawać, ale dlatego, jak mówi Haridasa, że robi ona mały postęp, nadal jest zaliczana do kategorii Waisznawów. Swoje towarzystwo daje mu kolejna grupa- madhjama-bhaktowie.

Madhjama-Waisznawowie
, osoby znajdujące się pośrodku. Haridasa opisuje takie osoby. Mówi on, że są one w stanie rozpoznawać Pana i zawsze przebywają z bhaktami Pana, mają wiarę, są przekonani o pozycji Kryszny jako Pana, wiedzą, że dżiwy są Jego wiecznymi sługami, wiedzą o procesie bhakti i o celu, którym jest prema, okazują łaskę niewinnym, tym, co mają małą wiarę, czyli tej pierwszej grupie- kanisztha-bhaktom. To jest jedna z rzeczy, jaką one robią. Dają im także sambandha-gjanę, którą opisaliśmy wczoraj, jako wiedzę jednostki o Bogu i o ich związku poprzez praktykę bhakti. Więc oni tego nauczają. Prabhupada pouczał oczywiście naszych członków ISKCON’u, aby doszli do tego środkowego etapu madhjama, madhjama-adhikari, który jest pozycją nauczającego. Jeśli jesteś na etapie kanisztha, to trudno jest ci właściwie nauczać, ponieważ twoja wiara nie jest jeszcze taka silna, itd., Madhjama oczywiście unika wspomnianego wcześniej nieczystego towarzystwa, asat-sangi i unika sadhu-ninda. To są główne cechy środkowego Waisznawy - unika asat-sangi, złego towarzystwa i unika popełniania sadhu-ninda. Służy też zaawansowanym bhaktom. Robi to dla własnego rozwoju.

Dochodzimy teraz do uttama-bhakty, osoby uttama, uttama-adhikari, dla którego istotą życia jest Kryszna i intonowanie Świętych Imion Pana.

Rozważmy teraz co się dzieje, jeśli ktoś dopuszcza się sadhu-ninda? Haridas mówi, że taka osoba powinna głęboko żałować w swoim sercu, głęboko żałować. Powinna znaleźć sadhu, którego obraziła, upaść do jego stóp i płakać, błagając go, aby mu wybaczył tą obrazę. Waisznawa, jako że jest łaskawy, na pewno mu wybaczy. Musimy naprawdę to praktykować.

Przypominam sobie pewną historię z Wrindawan, gdy dawno temu zakupiliśmy tam naszą pierwszą działkę. Nie było tam jeszcze budynków. Przebywał tam jeden z naszych sannjasinów oraz nowy bhakta, który był lokalnym bradżawasim. Chłopiec ten nie wstawał na czas, więc w końcu ten sannjasin się zniecierpliwił. Wziął wiadro wody i wylał na niego. Chłopiec się przebudził, oczywiście, że się przebudził (śmiech... :)) i natychmiast stamtąd odszedł. Pobiegł do swojego ojca, powiedział mu, co się stało i całe Wrindawan o tym mówiło. Oczywiście dotarło to do Śrila Prabhupada i Prabhupda natychmiast wezwał tego sannjasina i powiedział mu: „Natychmiast idź do domu tego chłopca i przeproś go. Padnij do jego stóp i błagaj o wybaczenie za tą obrazę! Błagaj go o wybaczenie.” Powinniśmy zatem zrozumieć, że całe nasze życie duchowe może zostać zablokowane przez takie sadhu ninda. Jaki jest nasz klasyczny przykład z pism świętych takiego zachowania?

Odpowiedź z sali: Durwasa Muni.....

TKG Maharaja: Tak, Maharadża Ambarisza został obrażony przez Durwasę Muniego. Nic, nawet gdy był na drodze do Wajkunthy i myślał, że w tym miejscu na pewno otrzyma schronienie, to nawet Pan Narajana powiedział: „Ja nic nie mogę dla ciebie zrobić! Dopóki nie otrzymasz przebaczenia od osoby, którą obraziłeś, od Wajsznawy, którego obraziłeś.” Więc jest to taka straszna obraza. Bhaktowie powinni być w tym względzie bardzo, bardzo, bardzo uważni, a dochodzi do tego na wiele sposobów.


Cdn....


Skomentuj artykuł


foto galeria

Spotkanie z Bhakti Jogą - Wrocław 09.06.2018

Na forum

Ratha Yatra 2024 - Raport finansowy
Zobacz najnowszy postinfo
REDAKCJA
24 lut 2024

Wyniki dystrybucji książek Śrila Prabhupada w 2023 roku
Zobacz najnowszy postinfo
REDAKCJA
6 sty 2024

Wyniki Grudniowego Maratonu Srila Prabhupada 2023
Zobacz najnowszy postinfo
REDAKCJA
6 sty 2024

Ratha Yatra 2023 - Raport finansowy
Zobacz najnowszy postinfo
REDAKCJA
12 mar 2023

Wyniki dystrybucji książek Śrila Prabhupada w 2022 roku
Zobacz najnowszy postinfo
REDAKCJA
31 sty 2023

Wyszukiwarka



online: 4